Blog Pawła Mrozkowiaka, Zza bramki: Czy można już mrozić szampany?

Po ostatniej porażce wicelidera, IKAA MOSiR Kostrzyn nad Odrą w Mosinie, sytuacja naszego zespołu w kontekście walki o I ligę jest bardzo komfortowa. Nad drugą ekipą w tabeli mamy w tej chwili dwa punkty przewagi, a aż trzy mecze mniej rozegrane. Tak naprawdę, jeżeli wygramy dwa najbliższe pojedynki (w niedzielę w Trapezie o godz. 17:00 z M40.pl Poznań i tydzień później w Kostrzynie) to już będziemy mogli świętować awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Póki co jednak nie świętujemy, bowiem trzeba postawić przysłowiową „kropkę nad i”, tym bardziej, że czekają arcytrudne spotkania. Najpierw spróbujemy zatrzymać rozpędzonych ostatnio poznaniaków, a później w hicie sezonu, zmierzymy się na wyjeździe z Kostrzynem.

Na chwilę muszę zatrzymać się przy tym drugim spotkaniu. Pierwszy mecz z kostrzynianami rozgrywaliśmy u siebie i na wielka prośbę gości, przenieśliśmy go z niedzieli na sobotę, choć był to dla nas bardzo niekorzystny termin z uwagi na prezentację Unii Leszno i Gran Derbi. Przy okazji umówiliśmy się, że rewanż też zagramy w sobotę. Docierają do nas informacje, że rywal nie chce wywiązać się z ustnego porozumienia i planuje jednak zagrać z nami w niedzielę. Jeżeli te wiadomości się potwierdzą, to niestety, ale będę musiał przyznać, że dżentelmeńskie umowy w dzisiejszym świecie już nie obowiązują. Mimo tego, cały czas mam nadzieję, iż przeciwnik zachowa się przyzwoicie.

Pierwszy dzień po wywalczonym ewentualnym awansie do I ligi, będzie równocześnie pierwszym dniem wytężonej pracy w celu odpowiedniego przygotowania się do rozgrywek szczebla centralnego. Podstawą jest zbudowanie solidnego, pierwszoligowego budżetu. Mam nadzieję, że sponsorzy którzy są z nami w tym sezonie pozostaną, a kolejni, licznie przybędą. Bardzo liczę na to, że leszczyńskie środowisko biznesowe wesprze mocno naszą inicjatywę. Chcemy dbać o leszczyńskich kibiców, szczególnie tych najmłodszych. Zrobimy wszystko, aby Leszno miało wspaniałą oprawę naszych meczów, ale najpierw trzeba do tej I ligi awansować i to jest zadanie na najbliższe tygodnie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *